Wyobraźmy sobie sytuację:
radość na twarzy Joli (dla przykładu), radość na twarzy Arka (dla przykładu), mówią sobie tak na ślubnym kobiercu, potem huczne wesele i wreszcie wspólne życie w mieszkaniu kupionym przez Arka przed ślubem. Potem pojawia się córka Ania, która jest bardzo związana z rodzicami. Sielanka trwa 5 lat. Potem coś zaczyna się psuć, Jola z Arkiem nie potrafią już się porozumieć. Często się kłócą, a później długo do siebie nie odzywają. W końcu Arek postanawia złożyć pozew o rozwód, a Jola zaczyna się zastanawiać czy wyrzuci ją ze swojego mieszkania razem z Anią… ?
Czarny scenariusz, ale niestety powszechny. Co w tej sytuacji może zrobić Jola? Czy ma powody do zmartwień?
I. Czy Mąż może wyrzucić Żonę z domu?
Otóż, kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi:
jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi (Arkowi), drugi małżonek (Jola) jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu zaspokojenia potrzeb rodziny. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przedmiotów urządzenia domowego.
Arek i Jola mają dziecko – małoletnią Anię. Wychowywanie jej jest z pewnością związane z korzystaniem z mieszkania należącego do Arka – w celu zaspokojenia potrzeb rodziny.
Z kolei co, do przedmiotów urządzenia domowego – nie zalicza się do nich rzeczy służących do wykonywania zawodu lub zaspokajania indywidualnych potrzeb jednego z małżonków.
Reasumując, wyrzucenie żony z mieszkania jest zatem niemożliwe. Jola może czuć się bezpieczna…, ale do czasu.
Powyżej zacytowany przepis art. 28(1) k.r.o. chroni drugiego małżonka tylko do momentu trwania małżeństwa.
II.Czy po rozwodzie Mąż może wyrzucić Żonę z domu?
Po rozwodzie Arek pełnoprawnie będzie mógł wystąpić do sądu z pozwem o orzeczenie eksmisji byłej żony. Dlaczego?
Dlatego, że po zakończonym postępowaniu rozwodowym Jola nie będzie posiadała już tytułu prawnego do korzystania z mieszkania Arka.
Co zatem ma zrobić Jola, jeśli nie ma gdzie się wyprowadzić ?
Musi wnieść do sądu pismo o przyznanie lokalu socjalnego.
Małżonek, który korzysta z lokalu, podlega ochronie przewidzianej w ustawie z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (tekst jedn. Dz. U. z 2014 r., poz. 150), gdyż jest lokatorem w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 1 tej ustawy („osobą używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności).
Sąd jednak może, ale nie musi przyznać Joli prawa do lokalu socjalnego.
Będzie rozważał dotychczasowy sposób korzystania z mieszkania przez Jolę, jej szczególną sytuację materialną i rodzinną, wysokość dochodów, stan zdrowia oraz sytuację wychowawczą dziecka. Wszystkie te okoliczności Jola powinna opisać w swoim piśmie.
Nie muszę chyba wskazywać, że nawet jeżeli Jola uzyska prawo do lokalu socjalnego (a przecież postępowanie sądowe szybko się nie zakończy), to jego faktycznie otrzymanie może trochę potrwać…
Pocieszające dla Joli jest to, że do momentu zaoferowania lokalu przez właściwą gminę eksmisja zostaje wstrzymana. Arek i Jola mogą (muszą) dalej ze sobą przebywać w dotychczasowym mieszkaniu.
III. Jak można się zabezpieczyć?
Sytuacja Joli nie jest zatem łatwa, a byłaby gdyby Arek, np. darował małżonce ½ udziału w mieszkaniu, stanowiącym jego majątek osobisty.
W takiej sytuacji Jola jednak się nie znajduje.
Co można jeszcze jej doradzić?
W trakcie trwania małżeństwa zapewne inwestowała ona własne pieniądze w mieszkanie męża. Wnosząc do sądu pismo o podział majątku Jola rozliczy nakłady poczynione na majątek byłego męża.
Odzyskane pieniądze pomogą jej w ułożeniu sobie życia na nowo…
Oczywiście prawo nie dyskryminuje w tym zakresie i taka sama sytuacja może spotkać Męża.
Jeśli zaś – dotyka Cię przemoc w rodzinie i martwisz się, że nie stać Cię na pomoc prawną, zapoznaj się z artykułem:
Ciekawe ujęcie powszechnego problemu. Gratuluję. Pozdrawiam.
Dziękuje za ciepłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie
„w celu zaspokojenia potrzeb rodziny ” – co kryje się pod tym stwierdzeniem . Domniemywam, że mąż/żona może nie wpuścić do mieszkania/domu współmałżonka, jeśli ten nie zaspokaja potrzeb rodziny np: opieka nad dziećmi, dbanie o gospodarstwo domowe, dbanie o należyte realacje pomiedzy członkami rodziny. Działanie takie w przypadku nie zaspokajania potrzeb rodziny będzie zgodne z prawem.
Załóżmy: rodzina 2+1 , mieszkanie własnością męża , żona ma tylko meldunek pod danym adresem . Kobieta nie zaspokaja potrzeb rodziny (+ np. nadużywa alkoholu) . Mężczyzna nie wpuszczając żony do domu działa zgodnie z prawem
Mój mąż wynajmuje mieszkanie, jest zagranicą.Oświadczył mi że już nie będzie płacił za wynajem, ja obecnie nie mam gdzie zamieszkać od pół roku nie mam pracy.Jestem 25 lat po ślubie
Witam mieszkan pod stałym adresem od 33lat i nie mam rozwodu i nie mam gdzie się podziac on chcę mnie wyrzucić czy ma takie prawo?